Obecny sposób ustalania WIBORU budzi bardzo dużo wątpliwości, gdyż sposób ustalania WIBOR-u zabezpiecza interes oraz ryzyko ekonomiczne banków, a nie kredytobiorcy. Dowiedz się, jak działa ten mechanizm i co oznacza to w praktyce dla osób spłacających kredyty.
Brak transakcji międzybankowych
Zgodnie z przyjętymi założeniami WIBOR powinien odzwierciedlać zawierane przez banki transakcje depozytowe na rynku międzybankowym. Aktualne dane wskazują, że od 2008 roku transakcje depozytowe (terminowe) pomiędzy bankami są zawierane bardzo sporadycznie, więc nie mogą stanowić reprezentatywnego zbioru danych do ustalenia wskaźnika WIBOR. Wskazuje to, że WIBOR nie jest wskaźnikiem obiektywnym i reprezentatywnym, ponieważ nie zachodzą procesy gospodarcze tj. transakcje międzybankowe.
Wątpliwości wzmaga również to, że przy ustaleniu WIBOR-u od dłuższego czasu zaczęto posługiwać się przede wszystkim deklaracjami dostarczanymi przez banki z uwagi na brak odpowiedniej liczby transakcji na rynku międzybankowym. Potwierdza to obawy co do arbitralności i uznaniowości po stronie twórców wskaźnika.
Konflikt interesów
Zauważyć należy, że sam sposób ustalania wskaźnika WIBOR budzi wątpliwości co do jego wiarygodności i rzetelności. WIBOR jest ustalany bezpośrednio przez największe banki krajowe tj.:
- Bank BNP Paribas Polska S.A.;
- Bank Gospodarstwa Krajowego;
- Bank Handlowy w Warszawie S.A.;
- Bank Millennium S.A.;
- Bank Polska Kasa Opieki S.A.;
- Deutsche Bank Polska S.A.;
- ING Bank Śląski S.A.;
- mBank S.A.;
- Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski S.A.;
- Santander Bank Polska S.A.
Zatem bank występuje po dwóch stronach. Z jednej strony bank udziela kredytu i narzuca zastosowanie wskaźnika WIBOR, a z drugiej strony jest podmiotem, który ma realny wpływ na kształtowanie wskaźnika stawki referencyjnej. Zachodzi w ten sposób konflikt interesów — podmioty dostarczające danych w oparciu o które ustala się stawkę WIBOR, tak naprawdę są beneficjentami przychodów uzyskanych z oprocentowania.
Ukryta marża banku
Dodatkowo clou problemu jest fakt, że WIBOR nie reprezentuje kosztu pozyskania kapitału do prowadzonej przez banki akcji kredytowej. WIBOR w rzeczywistości stanowi dodatkową marżę banku, czyli jego zarobek. Umowa kredytowa w której oprocentowanie oparte jest o WIBOR jest skonstruowana w taki sposób, że koszt dla kredytobiorcy złożony jest z dwóch składowych – WIBORu i marży. WIBOR odpowiada kosztowi, po którym bank pozyskuje kapitał, a później bank dolicza marżę. Jednak banki w rzeczywistości nie dokonują zakupu pieniądza po kosztach WIBOR. Prawdziwym kosztem pozyskania pieniądza przez bank jest koszt utrzymania depozytów. To koszty depozytów są realnym kosztem ponoszonym przez bank na finansowanie kredytów.
Brak dostępu do informacji
Kredytobiorcy nie mają dostępu do pełnej informacji o stosowanym oprocentowaniu, a w szczególności co do stawki referencyjnej WIBOR. W umowie kredytu wskazuje się jedynie, że stosuje się wskaźnik WIBOR. Czasami można znaleźć definicję WIBOR stanowiącą rozwiniecie skrótu – Warsaw Interbank Offer Rate oraz informację czy jest to WIBOR 1M, 3M, 6M. Natomiast w umowie kredytu najczęściej brak jest danych pozwalających na zidentyfikowanie tego wskaźnika oraz danych w oparciu o które jest tworzony. Co więcej dokumenty, wyliczenia i parametry na podstawie których ustalany jest WIBOR są niejawne dla kredytobiorców. Bank odsyła kredytobiorcę do szukania informacji w gazetach lub Internecie.
Każdorazowo umowę kredytu, w której ustalono oprocentowanie w oparciu o WIBOR należy skonsultować z prawnikiem. Szczegółowa analiza umowy kredytu pozwoli na ocenę czy bank dopuścił się naruszeń prawa. Każdy kredytobiorca ma prawo podważyć nieuczciwą umowę kredytu.